Dokładnie tak. Estetyka Turbokolor może się albo podobać
albo i nie podobać. Mnie osobiście fascynuje konsekwencja z jaką marka tworzy oraz
prezentuje swój produkt. Bez dziwnych eksperymentów, które w charakter Turbo
kompletnie się nie wpisują. Sezon wiosna/lato 2016 też taki właśnie jest. Taki
bardzo Turbokolorowy. Lookbook jeszcze bardziej podkręca ten klimat dzięki
skillsom i wizji Piotra Książka, którego możecie kojarzyć z projektem Warsaw
Streets (link). Możecie… musicie. W ramach Warsaw Streets trzaskaliśmy z
Piotrem zdjęcia:
Wrócmy jednak do kolekcji TK. Jak co sezon otrzymujemy tutaj
kompletną ofertę od spodni, spodenek, przez koszulki, bluzy, okrycia
wierzchnie, a na akcesoriach kończąc. Wszystko podane w mocno
workwearowo-militarnym klimacie. No i najważniejsza kwestia, czyli grafiki.
Oczywiście wszystkie wyszły spod ręki Swanskiego, co sprawia że już z daleka
można rozpoznać, że to produkt Turbokolor.
Zostawiam Was z lookbookiem. A jeśli wpadło Ci coś w oko, to możliwość nabycia istnieje tu:
0 komentarze:
Prześlij komentarz