Zatańczysz jak Ci zagrają.
Supreme nie zawodzi. Zarówno swoich fanów jak i mnie. Swoich
fanów dzięki temu, że niemal co tydzień daje im namiastkę możliwości
zakupowych. Mnie natomiast dzięki temu, że niemal co tydzień udowadnia, że się
w tańcu nie… zapomniałbym, gangstas don’t dance, they boogie.
I niech publikowane przeze mnie kalkulatory Supreme i
gaśnice, Cię nie zmylą. Nie szydzę z marki. Dobrze się bawię, obserwując
kolejny marketingowy Taniec z Gwiazdami, w którym Supreme jest zarówno organizatorem,
jury i tym profesjonalnym tancerzem, z którym przyszło tańczyć gwiazdom. Kim są
zaś gwiazdy w tym programie? To wszelkie marki, z którymi nowojorski brand
współpracuje. Niezależnie czy do swojego programu zapraszają gwiazdy z
streetwearowego podwórka jak Jordan Brand, Timberland, The North Face, Vans,
Levi’s, Stussy, czy też prezentują produkty pasujące tu jak Pudzianowski do
foxtrota. I tu właśnie pojawiają się takie smaczki jak świeczki, gogle
narciarskie, gaśnice, łomy, krzesełka, blokady na rower, grzebienie, zestawy
domino i wiele innych rzeczy, których z brandem skateboardowym się nie kojarzy.
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że te wszystkie i „pasujące” i „niepasujące”
gwiazdy mają takie branie, że zanim pomyślisz o tym, by po nie sięgnąć,
większość jest już sold out.
Nie ma znaczenia czy plastikowy pistolet na wodę Supreme,
jak i inne tego typu produkty mi się podobają czy nie, w jakimś stopniu jestem fanem tej marki.
I nie, nie dlatego, że box logo jest tak pożądane. Ale spróbuj dojść do takiego
poziomu, by móc wyprodukować byle badziew i sprawić, że ludzie się będą o niego
zabijać. Nie chcę byś zrozumiał mnie źle. Supreme to nie tylko tego typu
produkty. Pośród nich są także zajebiste 5panelówki i mnóstwo innych sztos
produktów. Ale niemal co tydzień w nowym dropie pojawią się takie „żarty” i
każdy się śmieje. A po 5 minutach te śmieszne treści są już wyprzedane. To jest
niesamowite! Gdy marka mówi Ci że niebieskie futro jest cool, Ty lecisz do nich
po niebieskie futro. Gdy wrzucają do sprzedaży różową koszulę z krótkim rękawem
i do tego w pistolety, Ty… wiesz co z tym zrobić. I tak to wie cały świat,
stojąc w kolejkach pod sklepami częściej niż raz na rok pod H&M.
W najbliższy piątek (27.11) Supreme ponownie udowodni, że they
don’t give a fuck. Mimo, że sam temat mocno krążyć będzie wokół ostatniego
wyrazu tego zwrotu. Tym razem do współpracy zaprosili japońskiego artystę
Toshio Maeda, który wprowadził pornograficzną tematykę w świat mangi. Tak, to
właśnie ten człowiek jest odpowiedzialny za pojawienie się animowanego świata
hentai, słowa które zna większość ludzi, niezależnie od tego, czy
zainteresowani językiem japońskim są, czy też nie.
W skład kolekcji wchodzą takie produkty jak coach jacket,
rozpinana bluza z kapturem, longsleeve, dwie koszulki z krótkim rękawkiem i
poduszka. Tak poduszka. A wszystkie te produkty posiadają nadruki
wykorzystujące oryginalne prace Toshio Maedy. Bo przecież to klasyczny zabieg,
że w kolekcji każdej marki pojawiają się produkty w tematyce animowanego
pornosa.
Dwie rzeczy są pewne. Pierwsza z nich to zawrotnie szybki
czas od pojawienia się produktów w sprzedaży, do momentu całkowitego ich
wyprzedania.
Drugi motyw jest taki, że z racji iż Supreme pełni tyle
funkcji w swoim własnym show, to tylko i wyłącznie od nich zależy, kiedy przedstawienie
się skończy. A na to bym się nie nastawiał.
.zulu kuki
0 komentarze:
Publikowanie komentarza