
Pod koniec poprzedniego roku już było wiadomo, że adidas w
trakcie 2K15 poświęci sporo uwagi, jednemu ze swoich największych klasyków. Od
stycznia słowa zamieniły się w chaotyczny krzyk, dobiegający z każdej możliwej
strony.
I jeśli do Ciebie informacja o „roku Superstarów” nie dotarła, to znak, że się dobrze zabunkrowałeś typie.
I jeśli do Ciebie informacja o „roku Superstarów” nie dotarła, to znak, że się dobrze zabunkrowałeś typie.
Za nami ¾ roku 2015. Co do tej pory wydarzyło się w świecie kreowanym przez Superstar adidasa? Hmm….


… dowiedzieliśmy się, że można to założyć na 50 koloro-sposobów. W zależności od gustów. W dodatku powiedział nam o tym Pharrell Williams.


Nie mówiąc już o charakterystycznym „shellu”…
Można to nosić na bogato.
Ze skorupą w metalu lub drewnie.
Można w nich pokonywać ulice niczym hologram.
… lub niczym galeria prac uznanych artystów.
Można zapewnić ludziom poczucie bezpieczeństwa, nosząc na nogach
buty przypominające koc ratunkowy, termoizolacyjny.
I mimo tego, że but jest dosyć prosty, kreatywni ludzie
potrafią nadać mu nowy wymiar.

Mowa tu o takich ludziach jak Rick Owens.
A gdy zabrał się za nie Yohji Yamamoto, to wyglądały tak.
A gdyby było Ci za mało kosmicznych opcji, to pozostają
jeszcze Gwiezdne Wojny.

Na planecie Ziemia jednak możesz za pomocą Superstarów
opowiedzieć ludziom o swoich zainteresowaniach.
Np. motocyklami wraz z Neighborhood.

Wakacyjnym melanżem wraz z „Festival Packiem”
Ale dowiedzieliśmy się też jednej, bardzo ważnej rzeczy.
Chyba najważniejszej. Niezależnie czego by nie wymyślono i z kim by nie współpracowano, Superstar to tak nieśmiertelny but, że klasyczna czarna lub biała opcja wystarczy, by było zajebiście. Koniec. Kropka.
.zulu kuki
0 komentarze:
Publikowanie komentarza